Klub Żeglarski KORAB - Pływanie z wychowankami placówki "Mój Dom"

Po krótkim przywitaniu grupy, pierwsze załogi wypłynęły na jezioro.

Dzięki uprzejmości pana Waldka mogliśmy skorzystać z jego żaglowki "Bez - 4".

"Proszę pana, dlaczego tak wolno płyniemy ... "

Zadowolone miny załogi pomimo porannego chłodu ...

... a przy sterze chyba najmłodszy uczestnik rejsu.

... kolejny entuzjasta żeglarstwa zgłębia tajniki rzemiosła pod nadzorem kolegi Mirka.

Chłopcom podobało się pływanie motorówką ... można było wszystkich ć.

... i posterować można było,

Dziewczęta też potrafią nieźle prowadzić motorówkę.

Nie ma to jak dobre humory załogi.

Maluchy najbezpieczniej czuły się na kolanach pani opiekunki.

W przerwie zostaliśmy zaproszeni przez naszych gości do ogniska na pieczoną kiełbaskę i gorącą herbatę.

Po przerwie na kabinowym "Bezie" żeglowały dziewczęta.

Doganiają nas motorowodniacy ... i jeszcze robią nam zdjęcia.

Po kolejnym zwrocie mijamy naszego klubowego Zefira z załogą pod dowódctwem Ernesta.

Po południu wyjrzało zza chmur słońce i nawet wietrzyk sie nieco poprawił.

... a ta motorówka znowu nas wyprzedza.
______________________________________________________________________________