Jak co roku po
okresie zimowym łódka
wymaga drobnych napraw i konserwacji kadłuba. Trzeba przejrzeć też
olinowanie i sprawność całego osprzętu. Zwykle prace bosmańskie
rozpoczynamy w drugiej połowie kwietnia i zajmuje nam to jeden lub dwa
weekendy. Tak też było i w tym roku, chętnych do wyjazdu było więcej
niż zaplanowanych prac, ale nikt się nie nudził. Kadłub Zefira po
wcześniejszym zaszpachlowaniu rys i nierówności zmienił kolor na
ciemno-niebieski, a maszt i wanty po zwodowaniu jednostki wróciły na
swoje stałe miejsce. Ostatni dzień pracy zakończony został postawieniem
boi cumowniczej i krótkim rejsem po jeziorze tuż przed zachodem słońca.
Jaki będzie rozpoczęty, żeglarski sezon ...zobaczymy.